Zbliżało się zakończenie roku szkolnego i nie miałam się o co martwić, bo oceny b.dobre.
W końcu nadszedł upragniony dzień koniec szkoły. Przyszłam do domu, a tam mama czeka z jakąś kopertą
Ja: Mamo co to jest.?
M: Prezent dla cb za dobre wyniki w nauce.! Otwieram kopertę patrze, a tam bilety lotnicze do Londynu
Ja: Mamo to jest najcudowniejszy prezent jaki mogłam w życiu dostać.!
M: Ciesze się, ale to nie koniec niespodzianki.!
Ja: Nie.?
M: Nie w Londynie czeka cb druga niespodzianka.
Ja: Już się nie mogę doczekać.! Mamo, a kiedy wylatuję .?
M: Za dwa dni
Ja: OMG mamo jedziemy na zakupy.!
M: Przecież masz całą garderobę ciuchów .
Ja: Ale to za mało.!
M: Pojedziemy jak Natan wróci ze szkoły.
Ja: Okok to lecę się pakować. A mamo mam pytanie czy może też lecieć Natalia.?
M: Pewnie, Natalia wie o tym od tygodnia, że ma z tb lecieć.!
Ja: Co.? To fajnie, idę dzwonić do niej.!
M: Pewnie, Natalia wie o tym od tygodnia, że ma z tb lecieć.!
Ja: Co.? To fajnie, idę dzwonić do niej.!
Rozmowa z Natalią:
Ja: No hej Piękna.!
N: No hej hej.!
Ja: Dowiedziałam się, że lecimy do Londynu.!
N: Tak.? Spakowana.?
Ja: Nie no coś ty.! A ty.?
Ja: No hej Piękna.!
N: No hej hej.!
Ja: Dowiedziałam się, że lecimy do Londynu.!
N: Tak.? Spakowana.?
Ja: Nie no coś ty.! A ty.?
N: Pewnie tylko muszę z mamą jechać jeszcze na zakupy.
Ja: Okok ja też no dobra to paa.!
N: Pa
Aaaaa lecę do Londynu z best best friends .!
Po godzinie spakowałam część rzeczy do walizki i w końcu wrócił mój młodszy brat i pojechaliśmy do Galerii na wielkie zakupy. !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz